Historia jest o albumie ślubnym. Czy album ślubny musi być nudny? Oprawiony w skórę? Albo szary len? No ewentualnie bordo… Wiem- klasyka jest ponadczasowa, ale też czasami po prostu nudna!
Dlatego wymyśliłam taki właśnie album ślubny w skrzyni- zestaw ślubny na szare dni. Idealny na prezent ślubny dla nowożeńców z października lub lutego. Niech marzą o tajemniczych wyprawach, niech szaleją, niech planują, bo kiedy indziej? Jak już będą mieli trójkę dzieci, córek dajmy na to, 5,6 i 9 lat powiedzmy. Wtedy już się nigdzie nie ruszą i tylko album z młodości im pozostanie.
Dlatego więc, na przekór szarości, puszczam w eter zdjęcia tego zestawu ślubnego w turkusie- niech wyzwala plany i marzenia, niech napawa optymizmem, niech się zapełnia cudnymi, kolorowymi zdjęciami miłości Gosi i Bartka.