Album na 100 urodziny dziadka Romana

Hmm… jakby tu zacząć..?

Może zacznę od zdjęcia, od którego zaczęła opowieść pani Ania. 

To zdjęcie na którym jest papież Jan Paweł II oraz Dziadkowie pani Ani. Nie wiadomo kto je zrobił i kiedy, i jak w ogóle znalazło się w rodzinie- przecież powstało w czasach gdy nie było cyfrówek, a tym bardziej komórek z aparatem, dzięki którym cyknięta fotka raz dwa ląduje na Instagramie. To zdjęcie zostało zrobione prawdziwym aparatem na prawdziwej kliszy. I istnieje teraz pewnie tylko w tym jednym egzemplarzu. 

A moje dreszcze dodatkowo wywołuje fakt, że dziadkowie ledwo się na tym zdjęciu mieszczą. Jakie trzeba mieć szczęście i szkiełko i oko, żeby takie zdjęcie mieć, i móc je wykorzystać. Jakie szczęście miałam ja, że mogłam z ta fotografią pracować 🙂

No to teraz wróćmy do pani Ani, a właściwie do pana Romana. 

Pan Roman to bardzo starszy Pan, który dopiero co skończył…100 lat! Niesamowite, prawda? Pierwszy raz miałam okazję przygotowywać prezent dla kogoś tak wiekowego i muszę powiedzieć, że była to radość szczególna. Mam nadzieję, że starszy Pan sie wzruszył, oglądając ten prezent- pełen miłości, wspomnień i zdjęć.

Pomyślcie- ile rzeczy może się zdarzyć w ciągu 100 lat: miłości, pożegnań, podróży, dzieci, przygód, pracy, pasji, polowań… A nie mówiłam chyba jeszcze, że pasją pana Romana jest myślistwo? Piękny to temat dla albumu- przyznacie sami: natura, drzewa, zwierzęta, liście, las… wykorzystałam go w pracy do maksimum! 

Po imprezie Dziadka pani Ania napisała mi taką miłą wiadomość:

“Dziękuję pięknie za album. Jest piękny. Dziadek bardzo wzruszony, goście zachwyceni. Będziemy polecać Rupieciarnię każdemu! Pozdrawiam serdecznie.

Posted by