Album na 18 urodziny to jeden z naszych gorących towarów, by tak rzec. W końcu przejście w dorosłość to nie lada okazja do świętowania, która wymaga także specjalnego podejścia w szykowaniu prezentu.
Nie sztuka jest pójść i kupić perfumy, szampana lub nowy telefon, chociaż nie chcę zabrzmieć staroświecko z tymi propozycjami (he he) Nasze rupieciarniowe dzieciaki w większości jeszcze trochę do dorosłości latek mają, więc doświadczeń własnych nie mam, chociaż spodziewam się, że wszystkie te rzeczy dzieciaki mają znacznie wcześniej niż w wieku 18 lat i pewnie trochę się już ograły.
Tak sobie w sumie myślę, że z tym jak wymyślić prezent na 18 urodziny może być nawet trudniej niż dla 100-letniego staruszka. Bo i jedna i druga grupa wiekowa już i tak wszystko ma 🙂 Ale jedni i drudzy być może cenią wspomnienia- seniorzy od dawna, bo niewiele im już zostało innych radości, a młodzież- dopiero zaczyna.
Po latach uciekania z wszelkich imprez rodzinnych i myślenia z totalnym znudzeniem o wszelkich historiach rodzinnych, a o swoich latach młodzieńczych z totalnym obciachem, człowiek zaczyna nagle odkrywać, że… się starzeje! Czas nie stoi w miejscu i nie rzadko w wieku 18 lat odkrywamy nagle, że sporo rzeczy się od naszego dzieciństwa zmieniło, i to niekoniecznie na lepsze. I nagle okazuje się, że nasze wspomnienia są cenne, że je kochamy i chcemy pielęgnować, a przy tym cieszyć się nimi jak najdłużej.
Nie raz już dostawałyśmy wieści o tym, jak harde serca 18-letnich chłopaków i dziewczyn były kruszone przez rzecz tak w sumie niepozorną, nie mogącą się przecież równać z nowym i-phonem, jak nasz album. Zdjęcia i informacje pracowicie i skrupulatnie zbierane przez mamy lub babcie (wybaczcie panowie, ale to fakt:), które zyskały nową oprawę, którą jest taki własnie album na 18 urodziny.
Możemy w nim zamieścić wszystko, co się komu zamarzy- zdjęcia, pamiątkowe dyplomy, rysunki przedszkolne, dzidziusiową opaskę ze szpitala, drzewo genealogiczne- nie ma przeszkód! Możemy manewrować formatem albumu, liczbą stron, kolorystyką, stylem, ilością zdobień- wszystko po to, żeby dany album na 18 urodziny był jak najlepiej dopasowany do osoby, która go dostanie!
Efekt zawsze jest znakomity. Możemy się ewentualnie zastanawiać nad tym czy popłyną łzy czy nie. A nasze płyną rzewnie, zwłaszcza gdy na koniec dostajemy na przykład takie wiadomości od mamy świeżo upieczonej 18-latki:
“Witajcie Kochane Dziewczyny z Rupieciarni!!!
Chciałam pieknie podziękować za cudowny album jaki stworzyłyście dla mojej córki.
Wielkie wow wow:-):-)!!!!!!
Nikola była zaskoczona wręczyłam jej album w trakcie imprezy bardzo się wzruszyła piękne wspomnienia cała ekipa się rzuciła żeby oglądać.
100%procent satysfakcji jesteście wspaniałe:-)
Dziękuje bardzo ściskam Was mocno buziaki;-)”
No i my też wtedy robimy wielkie WOW i mdlejemy ze wzruszeń.
PS Album, którego zdjęcia prezentujemy w tym wpisie to modyfikacja na 18 urodziny naszego modelu w oprawie z płótna w wersji w pudrowym różu.