Harry Styles jest chyba najbardziej rozchwytywanym idolem nastolatek w ostatnim czasie, bo w ciągu minionego roku zrobiłam już dwa albumy, które były ozdobione jego facjatą. Oba wykonane i wręczane w prezencie jako album na 18 urodziny.
Zobaczcie jak może wyglądać taki album na 18 urodziny, bo choć obie prace łączy “główny bohater” oraz ogólnie rzecz ujmując “młodzieżowy styl” i kolor czarny, to obie realizacje są w szczegółach zupełnie inne. Będziemy więc mogli porównać dwa typy albumów na zamówienie, które mogę zrealizować dla Was w mojej pracowni.
album na 18 urodziny Oliwii . tyP: scrapbooking ze zdjęciami
Rodzice Oliwii zamówili u mnie już w sumie dwa albumy na 18 urodziny dla obu swoich córek: Zuzy był pływacki, a ten Oliwii miał być siatkarsko-makijażowy + harry styles (ręka do góry, kto umiałby to sensownie połączyć?!).
Wytyczne były jak zwykle: ma być młodzieżowo, z przewagą koloru czarnego i uwydatnionym cytatem, którego autorem jest Harry Styles: “Treat people with kindness”. Dodatkowo dostałam kilkadziesiąt zdjęć, które miałam wkleić do albumu, bo produkt ten miał być kompletny, czyli gotowy do wręczenia. Ponieważ był to ważny prezent, bo w końcu album na 18 urodziny dostaje się raz w życiu, rodzice zamówili też pudełko do przechowywania albumu do kompletu.
Album ten został wykonany w technice scrapbookingu. A to znaczy, że:
- bazą każdej karty jest gruba tektura, która jest dwustronnie ozdabiana i oklejana specjalnymi papierami ze wzorami, dlatego…
- ten album może być bardzo ozdobny, a do jego przygotowania wykorzystuję oprócz papierów także kolorowe papierowe taśmy typu washi, tekturowe wycinanki, a także naklejki i papierowe ozdobne karteczki,
- album jest bindowany na sprężyny, stąd maksymalna liczba kart (wraz z okładką) to 10= 2 karty okładki i 8 kart w środku, dlatego…
- album ten będzie świetny na mniejszą liczbę starannie wyselekcjonowanych zdjęć lub zdjęć połączonych w kolaże, ale…
- naprawdę robi efekt wow, bo jest super trójwymiarowy i może mieć różne schowki i dużo dodatków.
Album scrapbooking robi naprawdę świetną robotę i zachęcam do wybrania go zwłaszcza wtedy, gdy chcecie mieć gotowy do wręczenia prezent na 18 urodziny lub dowolną inna okazję. Ja przygotowuję go od początku do końca. Więcej informacji o tym jak wygląda i działa taki album na 18 urodziny lub inna okazję, znajdziesz w tym artykule.
Ze względów oczywistych nie mam dokładnie takiej pozycji w sklepie, gdyż każdy taki album uzgadniamy indywidualnie, omawiając:
- format albumu,
- liczbę kart,
- motyw przewodni i kolorystykę albumu,
- dla kogo i na jaką okazję ma być wręczony,
- liczbę zdjęć, które mają być wklejone do albumu,
- termin realizacji,
- budżet, którym dysponujesz.
Po ustaleniu tych szczegółów, ustalamy, co i jak będziemy robić, a ja biorę się do realizacji projektu.
Zobacz, jak poradziłam sobie z albumem na 18 urodziny Oliwii i obejrzyj więcej zdjęć:
Album na 18 urodziny laury. Typ: spinany na śruby introligatorskie
Tan album na 18 urodziny został z kolei zamówiony przez panią Sylwię- ciotkę Laury. Założenia i wytyczne były podobne (ciekawe, czy tez jest to jakiś schemat dla większej liczby nastolatek): kolor czarny z różem, tematy makijażowe, Harry Styles, telefon i social media. Także ze względu na doniosłą okazję zrobiłyśmy z tego zestaw, czyli album w pudełku ozdobionym w pasujący sposób.
W tym wypadku, ze względu na brak czasu na długą realizację albumu, a jeszcze bardziej na to, że ciocia Laury chciała mieć większy wkład w powstanie tego albumu i chciała go sama wypełnić zdjęciami, wybrałyśmy drugi typ, czyli album klasyczny spinany na śruby introligatorskie. Czym się charakteryzuje taki album?
- w tym albumie ozdobiona według ustalonego motywu jest głównie okładka,
- wewnątrz zmieści się nawet 50 kart wykonanych z kremowego lub czarnego brystolu, które mogę delikatnie ozdobić np. stemplami,
- ze względu na konstrukcję kart ten typ albumu może pomieścić bardzo dużo zdjęć (nawet około 300!) i dzięki temu…
- świetnie nadaje się do tego, żeby opowiedzieć zdjęciami jakiś dłuższy okres czasu: dzieciństwo, młodość lub całe życie jubilata!
- idealny dla miłośników prostego, oszczędnego stylu.
Niech Was jednak nie zmyli to, że ten album jest mniej ozdabiany niż typ scrapbooking. Tak samo dobrze można go dopasować do okazji, ozdabiając okładkę na full wypas, a także, choć w nieco mniejszym stopniu, karty. Takie albumy również wykonuję w opcji “na gotowo”, czyli z już wyklejonymi zdjęciami, a nawet z ozdobieniami i wcale nie trzeba się tu ograniczać, a na pewno nie z liczbą zdjęć!
Można go też zamówić jako album do samodzielnego uzupełnienia, tak jak zrobiła to ciocia Laury. Moja część pracy obejmowała wykonanie albumu oraz pudełka. Ustaliłyśmy także, że w zestawie prześlę “niezbędnik” do wykończenia albumu: naklejki, wycinanki, papiery pasujące klimatem i tematem do nastolatki. Poszedł tez klej oraz biały żelopis do uzupełnienia opisów w albumie. Jak wyglądał ten komplet zobaczycie w galerii poniżej:
Oba pomysły na album na 18 urodziny dają duże pole do popisu i mogę je bez problemu dostosować do czynników takich jak:
- liczba zdjęć,
- budżet, którym dysponujesz,
- czas realizacji,
- czy chcesz dostać gotowy prezent na 18 urodziny, czy chcesz jeszcze wziąć udział w jego tworzeniu i na przykład wykleić zdjęcia.
Z przemiłej korespondencji z ciocia Laury wiem, że prezent okazał się trafiony w dwójnasób. Po pierwsze dużo fajnej zabawy było przy jego tworzeniu:
Dzień dobry Pani Marto !
W końcu udało nam się skończyć album. Laura urodziny miała 21.12 ale ustaliliśmy, że prezenty będą dopiero jak spotkamy się wszyscy wspólnie, będziemy mieć chwilę żeby się zatrzymać i porozmawiać, móc świętować to ważne wydarzenie. Imprezę mamy 30.01 Zatem album jeszcze nie trafił do Jubilatki. Im dłużej nad nim pracowałam tym miałam większe wątpliwości. Wie Pani jaka jest teraz młodzież. Zapytałam moją 7 letnią córkę czy Laura będzie zadowolona. Usłyszałam “no raczej, jest piękny”. Myślę, że nic więcej nie będę dodawać. Najpiękniejsza ocena jaką mogła zostać udzielona. Moim zdaniem album jest: zewnętrzna cześć bardzo piękna (przepiękna), środek lekko kiczowaty- pracowałam razem z moją córką a ona lubi wszystkie naklejki więc generalnie mogłaby wkleić wszystkie naklejki bez zdjęć. Taka jest jej wizja. Wierzę, że za kilka lat będziemy bardzo miło wspominać ten czas, z rozkoszą wspominać wszystkie kleksy od kleju które zawsze spadają nie w tym miejscu w którym mają się pojawić. Przesyłam kilka zdjęci, powstał nawet wiersz o Laurze, co do reakcji samej Jubilatki dam znać później.Dziękuję.
No właśnie, a później było tak:
Padły słowa “sztos!!!, o matko! jaki super!, jaki fajny!”- reszty nie pamiętam, choć bardzo się starałam.Było zadowolenie, był uśmiech, było niedowierzanie -(to są moje zdjęcie(?)). Jestem niesamowicie wdzięczna za ten moment, za te chwile. Dziękuję!!!!
I co? Warto było? :))