Marek… hmm… Marek to wyjątkowy młody człowiek, który w swoim życiu pasji ma wiele, ale tą, która nadała charakteru całemu albumowi była gitara. No i może tez trochę motory.
W każdy razie trop był rockowy i gitarowy– czarne karty, dużo zdjęć wybranych przez Jego Mamę- panią Kasię, żadnych tam niemęskich elementów, żadnych ckliwych cytatów, żadnych niewyraźnych kolorów.
Ton całości nadała bardzo prosta, ale zarazem wyrazista okładka w czarno-białe pasy. Ponieważ zamówienie było na album w pudełku, to nie pozostało nam nic innego jak temat pociągnąć i odpowiednio pomalować wieko pudełka.
Środka pokazać Wam nie mogę, bo wiecie- są tam różne zdjęcia z dzieciństwa, których młody gitarzysta pewnie upubliczniać by nie chciał. Zresztą- każdy z nas ma takie foteczki z głupią grzywka albo w obciachowej spódnicy. Ja w każdym razie mam i pokazywać nie zamierzam, i Markowi też tego nie zrobię. Za to porobiłam dużo ładnych zdjęć okładki z wykorzystaniem prywatnej gitary mojego Męża.
No to patrzajta!
Jeśli macie ochotę zamówić album wykonany na Wasze specjalne zamówienie, w całości personalizowany i idealnie dopasowany do okazji, to zapraszamy Was do kategorii “COŚ EKSTRA”.